4 tendencje SCEPTYK

Jak na prawdziwego OBOWIĄZKOWEGO (którego cechy opisywałam tutaj) przystało, kompletnie nie mogłam się ostatnio zabrać do napisania trzeciej części typologii Gretchen Rubin. Dopiero moja przyjaciółka wzięła mnie solidnie pod włos oznajmiając, że czeka na ciąg dalszy. Dzięki Pat :)

Kilka tygodni temu zaczęłam zgłębiać 4 tendencje, które analizują ludzi pod kątem  motywacji i podejścia do obowiązków narzucanych z zewnątrz i tych postanowień, które sami chcemy zrealizować.Warto poznać swoją tendencję, aby efektywniej realizować swoje cele. We wcześniejszym artykule opisałam PRYMUSA. Jeśli jeszcze  nie wiesz, którą tendencję reprezentujesz, zrób quiz (po angielsku) lub uproszczony quiz po polsku.

Dzisiaj o sceptyku. To najliczniejsza po obowiązkowym grupa w społeczeństwie. "Udowodnij" "Uzasadnienie to podstawa motywacji", "Ale dlaczego?" Wszystkie te cytaty pochodzą z ust sceptyków.

Charakterystyka

Sceptycy przywiązują ogromną wagę do informacji i logiki. Spełnią oczekiwania tylko, jeśli uznają je za rozsądne. Dotyczy to zarówno oczekiwań zewnętrznych jak i wewnętrznych. Jeśli na przykład sceptyk zamierza poprawić swoją kondycję fizyczną, zanim założy buty sportowe zbierze wszystkie informacje na temat dyscypliny, która będzie dla niego najbardziej korzystna i przyniesie najlepsze efekty. Nieważne, że koledzy uprawiają cross fit, żona namawia na bieganie a lekarz zaleca pilates.

Sceptycy kwestionują wszystko i wszystkich. Są samodzielni jak prymusi, solidni jak obowiązkowi i szczerzy jak buntownicy. Uwielbiają tabelki w Excelu!

Paraliż decyzyjny (analysis paralysis)

Sceptycy mają tendencję do drążenia tematu w nieskończoność. Uwielbiają zagłębiać się w temat i żadna ilość informacji nie jest dla nich wystarczająca, aby podjąć decyzję. Internet staje się w takich sytuacjach przekleństwem. Lubią zestawiać cyferki w Excelowych tabelkach. Namiętnie szukają dziury w całym, co skutecznie nie pozwala podjąć im wielu ważnych i mniej ważnych decyzji.

Jak radzić sobie ze sceptykiem?

Argumenty w stylu: "Zawsze tak robiliśmy", "Bo tak", "Bo ja tu rządzę" kompletnie nie przemawiają do sceptyka. On lub ona potrzebują rozumieć DLACZEGO mają coś robić, a szef, który nie rozumie sceptyka może uznać jego zachowanie za irytujące i niesubordynowane. Sceptycy zadają dużo pytań, bardzo dużo. Dzięki temu mogą być dla firmy prawdziwym skarbem i zaworem bezpieczeństwa. Mogą też być prawdziwym wrzodem na tyłku.

Co ciekawe, nie lubią być wypytywani. Ponieważ tyle wysiłku wkładają w podjęcie jedynej słusznej decyzji, męczą ich pytania mniej zorientowanych w temacie osobników. Mają rację i nie muszą niczego nikomu wyjaśniać. Kropka.

Jeśli sceptyk jest Twoim uczniem/słuchaczem/ upewnij się, że jasno określisz cel lekcji lub szkolenia i że sceptyk będzie się z tym celem identyfikował. W przeciwnym razie jest spora szansa, że będzie podważał zasadność Twoich działań.

Jeśli sam/a jesteś sceptykiem przed podjęciem nowego projektu lub postanowienia, dobrze przeanalizuj swoje cele i powody. Odrobina więcej pracy na tym etapie pozwoli Ci później wracać do tych celów i powodów, motywując do dalszego działania.

Podsumowanie

Wielu sceptyków kwestionuje decyzje i działania innych, nie dla tego, ze są złośliwi lub się wywyższają, ale z potrzeby informacji. Warto wytłumaczyć im sens tego co się dzieje, bo to inwestycja, która się zwróci z nawiązką. Jeśli sami mamy skłonności sceptyczne i trudności z podejmowaniem decyzji, bo ciągle mamy za mało informacji, może warto znaleźć eksperta, który spełnia nasze standardy merytoryczne i zaufać jego radzie? Lub ograniczyć sobie czas zbierania informacji do np. dwóch tygodni.

Też tak masz? Podziel się swoimi spostrzeżeniami na ten temat! Udostępnij, jeśli uważasz ten artykuł za pomocny :)